Z nastaniem przedwiośnia rośnie zagrożenie pożarowe związane z wypalaniem traw. Warto przypomnieć, że proceder ten jest niezgodny z prawem i grożą za niego surowe sankcje karne oraz cofnięcie dopłat wypłacanych przez ARiMR.
Przyszła wiosna, a z nią pojawiają się zgłoszenia dotyczące nieodpowiedzialnego wypalania traw na polach. Zagrożenie dla ludzi i przyrody, utrata dopłat bezpośrednich przez rolników oraz angażowanie sił straży pożarnej, której pomoc może być potrzebna w innych sytuacjach – to główne niebezpieczeństwa wynikające z wypalania traw.
Wysuszone trawy palą się bardzo szybko, wystarczy zmiana kierunku wiatru, żeby pożar wymknął się spod kontroli i przeniósł na zabudowania. Co roku w pożarach wywołanych wypalaniem traw giną ludzie. Dlatego przypominamy, że wypalanie traw to głupota i przestępstwo
Ustawa o ochronie przyrody i ustawa o lasach zabrania wypalania traw na łąkach, pozostałości roślinnych na nieużytkach, skarpach kolejowych i rowach przydrożnych. Sprawcy podpalenia grozi grzywna do 5 tys. zł, a w przypadku spowodowania pożaru stanowiącego zagrożenie dla życia, zdrowia czy mienia, od roku do 10 lat więzienia.
Źródło ARiMR